Cześć kochani! <3
Co tam u Was słychać? U mnie wszystko w jak najlepszym porządku. Wszystko zaczyna się układać, powracać na swoje miejsce. A, i koniec roku szkolnego blisko, WAKACJE! Z tego co wiem, nauczyciele powinni wystawić oceny końcowe do 18 czerwca. Myślę, że w moim 'skromnym' przypadku na świadectwo ukończenia szkoły podstawowej będę czekać ze spokojem, może i utęsknieniem. Jest to zdecydowanie najlepszy rok szkolny w przeciągu ostatnich 3 lat edukacji. Nie mogę doczekać się też wyników Sprawdzianu Szóstoklasisty. A jak Wy? (;
U mnie pogoda dziś jest idealna... Oby tak dalej!
A, jeszcze jedno: myślałam, że chcecie jakiś mały konkurs. Może się pomyliłam. Po to są mi te komentarze, aby sprawdzić, czy ktoś w ogóle miałby zamiar wziąść udział w nim. Jeśli nie chcecie, uszanuję Wasze zdanie. Jeśli tak, szczegóły w poprzednim poście.
Dzisiejszy temat posta to: No i znów szafa pełniejsza. :D
Pewnie wiecie, że chodzi o zakupy. Uwielbiam kupować i dostawć nowe ubrania. <3 W sobotę-wczoraj-miałam sobie kupić tylko spodnie, a skończyło się na spodniach, sukience i butach-trampkach.
Ogólnie te rzeczy nie kosztowały wiele.
Sukienka.
Jest koloru cytrynowego. U góry ma czarną koronkę z kropkami. Kupiłam ją w pobliskim mieście za ok. 70 zł.
Buty.
Prześliczne! *.* Od razu mi się spodobały. Z boku mają 'brylanciki które dodają tym trampkom uroku. Dziś byłam w nich w szkole i mogę powiedzieć, że są bardzo wygodne. Kosztowały jedynie 22 zł.
Legginsy.
Spodobał mi się ich motyw w kolorowe kwiaty. Czuję się w nich bardzo swobodnie. Kosztowały ok. 55 zł.
Pasek.
Dołączony był do sukienki. Na końcu ma złotą kokardkę. Idealnie współgra z sukienką.
PRZYPOMINAM O PLANOWANYM KONKURSIE! SZCZEGÓŁY W POPRZEDNIM POŚCIE.