Hej wszystkim! ;)
Jak Wam minęły święta? Mi bardzo obficie. W niedzielę wielkanocną przyjechali do mnie do domu goście, a poniedziałek spędziłam poza domem, w gronie najbliższych.
Lany poniedziałek bardzo się udał. ^^
A Wy? Ile razy zostaliście oblani? :)
Przejdę już do tematu posta.
Uroda czy intelekt, co ważniejsze?
Które z tych pojęć odgrywa ważniejsza rolę?
Co dominuje?
Te pytania przysparzają wiele spekulacji, komentarzy, stwierdzeń, różnych zdań. Moim zdaniem przeważa intelekt. Dlaczego?
Ja jestem zdania, że nawet jeśli ktoś został przez Boga obdarzony nad przeciętną urodą bez "czegoś tam w głowie" nie osiągnie wiele. (Nie wiem dokładnie, może się mylę)
Kiedy natomiast człowiek jest zdolny, mądry, inteligentny a na dodatek obdarzony urodą, to wtedy ona może ci coś dać.
Natomiast ona sama-bez intelektu na nic się nie zda.
Każdy jest na swój sposób ładny.
Uroda przemija, intelekt zostaje, nie rozpływa się "tak po prostu".
Czytałam komentarze osób, które zostały zapytane przez kogoś na to samo pytanie na które teraz próbuję Wam odpowiedzieć.
Odpowiedzi są zróżnicowane, jedni uważają, że jest to uroda, a niektórzy wręcz przeciwnie.
Cóż, każdy ma własne zdanie.
Chociaż we współczesnym świecie uroda też jest ważna. Jednak moje zdanie jest jedno...
Ważniejszy jest INTELEKT.
Piszcie w komentarzach co Wy sądzicie na ten temat. Wszystkie opinie są mile widziane. :)
:*



To, że ma się ładna buźke, nie znaczy, że mamy wiele w głowie. :) zgadzam sie z tobą :)
OdpowiedzUsuń♥ rosy-bloog.blogspot.com ♥
Też tak myślę. ;)
UsuńDziękuję za miły komentarz. :>
bardzo dobry tok myślenia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhttp://s0methingood.blogspot.com/